Kwiaty inspirowały pisarzy od wieków. Są one tak poetyckimi roślinami, że ich opisy potrafiły zajmować wiele stron poematów, a romantyczni twórcy spędzali całe dnie kontemplując ich urok, zachwycając się delikatnością i kokieteryjnością powabnych płatków, wdychając zapachy, a potem swe wrażania przenosząc na papier. A my znaleźliśmy dla Was wiersz rodzimego poety - Adama Asnyka, dla którego godnym poetyckiego opisu okazał się także gest wysłania kwiatów niosących w sobie "wonne słowa", których nie powiedzą "usta stęsknione".
Posyłam kwiaty
Posyłam kwiaty - niech powiedzą one
To, czego usta nie mówią stęsknione!
Co w serca mego zostanie skrytości,
Wiecznym oddźwiękiem żalu i miłości.
Posyłam kwiaty - niech kielichy skłonią
I prószą srebrną rosą jak łezkami,
Może uleci z ich najczystszą wonią
Wyraz drżącymi szeptany ustami,
Może go one ze sobą uniosą
I rzucą razem z woniami i rosą.
Szczęśliwe kwiaty! im wolno wyrazić
Wszystkie pragnienia i smutki, i trwogi;
Ich wonne słowa nie mogą obrazić
Dziewicy, choć jej upadną pod nogi;
Wzgardą im usta nie odpłacą skromne,
Najwyżej rzekną: "Słyszałem - zapomnę."
Szczęśliwe kwiaty! mogą patrzeć śmiale
I składać życzeń utajonych wiele,
I śnić o szczęściu jeden dzień słoneczny...
Zanim z tęsknoty uwiędną serdecznej.